Komentarze: 2
Jak zawsze nic niewypalilo.Nik z mojej ekipy nie szedl na koncert:( wiec ja tez nie poszedlem.Tragedia teraz zaluje, trzeba bylo isc.
Chyba sie zalamie i znowu przez calu tydzien nie bede widzial swojej ukochanej, chyba sie zalamie-za tydzien szykuje sie nastepny hip-hop juz se bilety zakupilem zeby pozniej nie bylo.A zreszta co za roznica czy bede czy nie i takgowno zrobie.Kinia thx za rade ale ja tam zna za duzo osob z mojej budy i wszyscy dowiedzieliby siemo mojej porazce:(((( za duze ryzyko.Ehhhhhhhh i znowu wszysko poszlo w leb.w sumie u mnie to normalka.
I to samo jak co dzien to samo przygladamy sie PLANOM!!